![]() |
Ponad 400 tys. zdjęć na Facebooku i 170 tys. na Instagramie pojawiło się w internecie w #DzienSzpilek. Był to element akcji butiku Moliera2, w ramach której za każde takie zdjęcie firma ma przekazać 2 zł dla dzieci walczących z chorobą nowotworową. Akcja wzbudziła oburzenie w internecie, ale eksperci od wizerunku i social mediów nie oceniają jej jednoznacznie. Jedni twierdzą, że faktycznie było to zwykłe działanie marketingowe. Zdaniem innych butik tą akcją promował dobrą postawę, a przy tym pokazał, że potrafi budować komunikację tak, żeby rozwijać swój biznes.
- Rzeczywiście Anna Lewandowska popełniła błąd emitując film, którego intencji odbiorcy nie zrozumieli. To kolejna wpadka w środowisku influencerek - co pokazuje, że nawet doświadczone osoby budujące swój wizerunek w internecie mogą łatwo zaliczyć gafę komunikacyjną. Okazuje się, że treści przekazywane na profilach społecznościowych wymagają przemyślenia i dopracowania, a sama komunikacja z odbiorcami to niełatwa sztuka. Dobrze, że Anna Lewandowska przeprosiła i rzeczywiście niepotrzebnie podejmowała kroki prawne wobec blogerki ją krytykującej. To sprzeczne sygnały - bo jeśli przeprosiny są szczere i autentyczne, to należy także otwarcie odpowiedzieć na krytykę. Nie sądzę, by ta wpadka istotnie wpłynęła na wizerunek Lewandowskiej, która i tak wielokrotnie musi walczyć z hejtem opartym na tym, że jest ładna czy bogata. Myślę, że powinna raczej przemyśleć formułę swojej publicznej aktywności i zamiast oferowania batonów czy treningów skupić się na aktywnej działalności charytatywnej - dodaje Eliza Misiecka, dyrektor GENESIS PR.
https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/grozenie-sadem-przez-prawnikow-anny-lewandowskiej-obnaza-hipokryzje-trenerki-opinie